Model finansowania emerytur w systemie repartycyjnym
M. Ogonek
ABSTRAKT: Ekonomiczne dyskusje na temat systemuemerytalnego zapoczątkował artykuł Samuelsona z roku 1958. Wcześniej jednak widoczny był wzrost popularności systemów emerytalnych opartych na umowie międzypokoleniowej. Szczególny ich rozwój obserwowano w Europie, a prekursoremtego nurtu, jeszcze w XIX wieku, był Bismarck, który wprowadził pierwszy taki system w Niemczech. Samuelson podjął próbę sformułowania ekonomicznej odpowiedzi na pytanie: jaka jest przyczyna popularności repartycyjnych systemów emerytalnych? Autor pokazuje, że stopa zwrotu całkowicie niekapitalizowanego, repartycyjnego systemu emerytalnego w równowadze jest równa tzw. realnej stopie wzrostu zagregowanych płac, tj. sumie stopy wzrostu populacji i stopy wzrostu produktywności. Teoretyczna analiza zakłada, że w gospodarce nie istnieje rynek kapitałowy. To założenie sprawiło, że systememerytalny oparty na umowie międzypokoleniowej został uznany przez autora za godny wprowadzenia. Ogromną wagę przywiązuje się do tego, by uczestniczenie w systemie było obligatoryjne. Diamond [1977] motywuje to tym, że bez takiego obowiązku znaczna część populacji mogłaby niedostatecznie zabezpieczyć się przed utratą dochodu w wieku emerytalnym. Wynika to z braku zapobiegliwości i racjonalności w podejmowaniu decyzji dotyczących oszczędzania. Z drugiej jednak strony obowiązkowa składka, będąca formą podatku od dochodu, zapewniając pewny dochód na starość, redukuje skłonność do oszczędzania [Feldstein, 1974]. Obecnie ekonomiści wprowadzają do modeli rynek kapitałowy, w którym krańcowy przychód z kapitału wynosi r > n + g. To prowadzi do wniosku, że dochód emerytalny powinien zostać rozszerzony o część pochodzącą z kapitałowego systemu emerytalnego, który jest obciążony niższymi kosztami niż repartycyjny, a zapewnia co najmniej takie samo świadczenie. Pomimo to w wielu państwach nadal utrzymuje się system repartycyjny. Można wymienić dwie zasadnicze przyczyny tego zjawiska. Po pierwsze, system nadal generuje nadwyżkę, która jest źródłem istotnych wpływów finansowych do budżetu państwa, a perspektywa zbliżającego się deficytu jest zbyt odległa. Po drugie, system już znajduje się w fazie deficytu, który jest względnie niski
Pełny tekst (PDF)
Numer wydania: 2
W numerze:
Macroeconomic Performance of the Main Central European Candidates for Joining the European Union
S. Gomułka
ABSTRAKT |
PDF
The primary purpose of this short paper is to consider and give preliminary answers, with respect to the main EU candidate countries, to the following questions: 1. Has macroeconomic stability already been, or is soon to be, accomplished? 2. Do these candidate countries comply with the most basic EMU requirements, e.g. sound fiscal policy, independent central bank, etc.? 3. Are there any factors which might, during the run-up to EU membership, complicate their macroeconomic policy, e.g. bad debts, tax arrears, infrastructural and environmental investments, things which may lead to large fiscal deficits? 4. Could liberalisation of their (perhaps still fragile) financial services markets and/or systems cause macroeconomic problems? Should these markets/systems be further developed/deepened first? 5. Given the answers to questions 1 to 4, are these countries really ready for EU membership? 2. The divergence problem, how large? Table 1 provides a selection of basic data on the eight CE countries which are regarded in this paper as primary EU candidates. Enlargement will be for them, as indeed it will also be for the present EU countries, a major institutional innovation. Any such innovation, before it begins to bring about benefits, must initially entail some short-term adjustment costs to both sides. Entry requirements are formulated with the intention of minimising these initial costs. Such costs will be related to the divergence of the CEŚ8 from the EUŚ15, and to the magnitude of the enlargement. Both factors will determine the size of the ‚enlargement shock. The data in Table 1 provide a basis for an evaluation of the development gap between the two groups of countries one of several dimensions of divergence and of the size of the enlargement shock.
O polityce kursowej
W. Koziński
ABSTRAKT |
PDF
Rozszerzenie pasma wahań, a następnie całkowite zniesienie przedziału zmienności kursu złotego dokonane przez Radę Polityki Pieniężnej w latach 1998Ś1999 stworzyło nową jakość polityki kursowej. Przypomnijmy najpierw, że kontrola kursu walutowego wprowadzona po jego upłynnieniu w maju 1995 roku miała na celu ochronę gospodarki polskiej przed zbyt głębokimi wahaniami waluty krajowej w stosunku do walut zagranicznych. Był to powód, dla którego Narodowy Bank Polski stosunkowo często interweniował na rynku walutowym, starając się nie dopuścić do zbyt gwałtownego i głębokiego umocnienia złotego. Tak więc zarówno przedział zmienności waluty krajowej (zewnętrzny ±7% od koszyka pięciu walut oraz tzw. wewnętrzny ±5% od tego samego koszyka), jak i interwencja wewnątrz tego przedziału stwarzały przesłanki do względnej stabilizacji kursowej. Całkowitej stabilizacji nie udało się jednak utrzymać, czego wyrazem było wolne, ale stopniowe umacnianie się złotego w ciągu całego 1995 roku. Nawet powolne, niemające charakteru szokowego zmiany kursu były powodem, jak można sądzić, pojawienia się po raz pierwszy w latach dziewięćdziesiątych (w 1996) ujemnego salda rachunku bieżącego bilansu płatniczego. Dowodzi to znacznej wrażliwości polskiej gospodarki na zmiany kursu walutowego. W dyskusjach poświęconych problematyce wymiany z zagranicą dominują problemy struktury polskiego eksportu, stopnia jego przetworzenia, dywersyfikacji produktowej i geograficznej, braku stosownej promocji eksportu, zakresu odpowiedzialności rządu za wyniki eksportu itp. Kwestie kursowe, szczególnie po całkowitym zniesieniu korytarza zmian kursu złotego, zeszły na plan dalszy, zapewne w przekonaniu o słuszności tego rodzaju polityki i jej nieodwracalności. Wydarzenia z lat 1995Ś1996 świadczą jednak o tym, iż wahania kursu, zarówno jego poziom jak i amplituda, miały (i w dalszym ciągu mają) znaczny wpływ na kondycję polskiego eksportu. Z tego powodu w roku 1997 i na początku 1998 NBP znacznie nasilił interwencje walutowe, co przyniosło ożywienie eksportu notowane jeszcze w połowie 1998 roku. Teoretyczną przesłanką całkowitego uwolnienia kursu złotego dokonanego przez Radę Polityki Pieniężnej było przekonanie o niemożności jednoczesnej
Tempo polskiej prywatyzacji bez iluzji
J. Rutkowski
ABSTRAKT |
PDF
Pierwsze dziesięciolecie transformacji polskiej gospodarki nasuwa szczególnie wiele problemów. Tłumaczy się to przede wszystkim wyjątkowością przemian ustrojowych, niemających precedensu w historii. Wprawdzie kierunek zmian jest dany, a model docelowy wyrasta w ogólnych zarysach z długotrwałej praktyki, dorobku myśli naukowej i różnorodnych doświadczeń kapitalistycznych gospodarek rynkowych, wyjątkowość wynika z właściwości modelu gospodarczego podlegającego transformacji. Jest to model w wysokim stopniu etatystyczny, zdominowany przez własność państwową. Nie jest zatem rzeczą przypadku, że najwięcej bodaj problemów wiąże się z koniecznością radykalnej zmiany struktury własności, warunkującej tworzenie podstaw gospodarki rynkowej. Wobec tego, że zadanie polega przede wszystkim na zniesieniu dominacji własności państwowej, szczególna rola przypada z tego punktu widzenia prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (denacjonalizacji). Nasuwa to już na wstępie pewne problemy metodyczne. Musimy mieć przede wszystkim na uwadze, że stopień zaawansowania prywatyzacji poszczególnych podmiotów, poczynając od rozpoczęcia tego procesu, jest z różnych powodów zróżnicowany. Rozpatrując zatem tempo denacjonalizacji, nie można pominąć przejściowych faz przekształceń własnościowych, swoistej p r y w a t y z a c j i w t o k u. Chodzi także o przekształcenia, w których prywatyzacja jest niepełna, ponieważ Skarb Państwa zachowuje większościowy pakiet akcji czy też większość udziałów. Jeszcze ważniejsze jest uwzględnienie sytuacji związanych z zachowaniem w rękach Skarbu Państwa mniejszości akcji (udziałów) i ich konsekwencji dla analizy tempa prywatyzacji. Przedstawione kwestie nie mogą być rozpatrywane wyłącznie w odniesieniu do denacjonalizacji. Przepływy tytułów własności następują w gospodarce, w której przekształcenia własnościowe wynikają także ze spontanicznego tworzenia od podstaw i rozwijania przedsiębiorstw prywatnych. Przebieg obu tych procesów, tj. denacjonalizacji i spontanicznej prywatyzacji, decyduje o zakresie i tempie zmian makroekonomicznej struktury własnościowej. Dopóki mamy do czynienia z przejrzystymi formami własności, kwestia tempa przekształceń struktury własnościowej w skali makroekonomicznej jest stosunkowo mało skomplikowana. Tak więc w pełni przejrzystą formacją własnościową jest sektor publiczny, obejmujący zgodnie z przyjętą powszechnie
Kierunki i próba oceny zmian systemu finansów publicznych w Polsce
M. Gmytrasiewicz
ABSTRAKT |
PDF
The system of public finances is a set of norms which regulate the money economy of units operating in the public sector. The basic purpose of this system is the fulfilment of the needs of the citizens for public goods. The recent years have brought essential changes in the field of management of public means in Poland. This has caused the shaping of a new system of public finances. A new one both with respect to legal regulations as well as subjects and institutions. The article presents the more important legal foundations and organizational subjects comprising the new system of public finances in Poland. The incomes and expenditures of this system were also analyzed and special attention was paid to the budgets of the units of territorial selfgovernment.
Flow Charter - narzędzie analizy i modelowania procesów gospodarczych
M. Lasek, P. Waszkiewicz
ABSTRAKT |
PDF
Rozpowszechnianiu się koncepcji organizacji —ukierunkowanej na procesy gospodarczeln towarzyszy wzrost zainteresowania programami przydatnymi do analizy i modelowania tych procesów. Jednym z takich programów jest FlowCharter firmy Micrografx. Umożliwia on sporządzanie własnych, graficznych diagramów procesów na podstawie modeli referencyjnych, jak i niezależnie od nich. Program daje możliwość posługiwania się bazą modeli referencyjnych SAP R/3. Zarówno własne modele, jak i modele referencyjne mogą być zmieniane stosownie do potrzeb użytkownika. Modele utworzone za pomocą programu FlowCharter mogą być analizowane za pomocą algorytmów dostępnych w programie Optima! (także firmy Micrografx), pod względem: czasu przetwarzania transakcji przez procesy, kosztów przetwarzania transakcji, kosztów wykonywania czynności, zużycia zasobów, wykorzystania zasobów, oczekiwania transakcji na przetwarzanie itp. Umożliwia tworzenie schematów procesów gospodarczych projektowanych samodzielnie przez użytkowników. Udostępnia w tym celu szereg narzędzi. Narzędzie View Shape Palettes zapewnia dostęp do elementów (symboli) umożliwiających tworzenie diagramów procesów, schematów organizacyjnych, schematów technicznych. Narzędzie CoolSheet proponuje gotowe wzorce (style) schematów: podstawowy, blokowy, kaskadowy, w kształcie piramidy i inne. Wramach poszczególnych wzorców proponowanych jest wiele symboli
Szeregi czasowe - pomiar przeciętnej dynamiki
I. Timofiejuk
ABSTRAKT |
PDF
Przyporządkowując odmianom czasu, tzn. momentom lub okresom, a więc cesze (zmiennej) niezależnej, egzogenicznej względem procesu lub zjawiska, adekwatnie im odpowiadające wartości liczbowe zmiennej zależnej badanego procesu lub zjawiska otrzymamy dwuwierszową albo dwukolumnową tablicę statystyczną zwaną szeregiem czasowym (chronologicznym, rozwojowym lub dynamicznym). Analiza szeregów chronologicznych jest obszerną dziedziną badań dynamiki. Jednym z narzędzi pomiaru dynamiki jest stopa (tempo) wzrostu, a zwłaszcza przeciętne (średnie) tempo (stopa) wzrostu 1 . Powszechnie, a właściwie prawie wyłącznie stosowaną, metodą rachunku przeciętnego tempa wzrostu jest liczenie go ze wzoru na ważoną systemem wag jednostkowych średnią geometryczną, krótko zwaną nieważoną średnią geometryczną.
Udział sektora bankowego w działalności na rzecz ochrony środowiska
B. Koszułap
ABSTRAKT |
PDF
Proces integracji z Unią Europejską stał się obecnie najbardziej absorbującym tematem życia gospodarczego i społecznego kraju. Dotyczy to nie tylko spekulacji co do terminu uzyskania przez Polskę członkostwa w strukturach Wspólnot Europejskich, ale również przewidywanych kosztów związanych z procesem niezbędnych dostosowań. Jednym z najtrudniejszych obszarów negocjacyjnych jest ochrona środowiska i związany z tym zakres niezbędnych do zrealizowania w Polsce inwestycji, służących implementacji i wdrożeniu obowiązujących w Unii Europejskiej norm ochrony środowiska. Według oficjalnych dokumentów Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w przypadku wejścia Polski do Unii Europejskiej dostosowanie Polski do norm unijnych w zakresie ochrony środowiska będzie kosztowało od 20 mld euro do 39 mld euro w zależności od decyzji dotyczących interpretacji wymagań dla Polski. Zakłada się, że w okresie dostosowawczym w takich obszarach jak infrastruktura wodno-ściekowa i gospodarka odpadami, a także lokalne programy poprawy jakości powietrza czy programy ochrony przyrody, dominującą rolę w finansowaniu inwestycji będą odgrywały źródła publiczne, w tym budżety władz samorządowych oraz kredyty zaciągane przez władze samorządowe. Natomiast w takich obszarach jak redukcja emisji zanieczyszczeń przemysłowych, redukcja emisji zanieczyszczeń do wód i powietrza z instalacji technologicznych czy gospodarka odpadami przemysłowymi i niebezpiecznymi, dominującą rolę w finansowaniu inwestycji będą odgrywać środki własne przedsiębiorstw oraz kredyty pozyskiwane przez podmioty gospodarcze. W każdym zatem przypadku istotnym .ródłem finansowania inwestycji ochrony środowiska będzie kredyt bankowy. Wtym kontekście interesujące jest, w jakim stopniu polskie banki mogłyby dostosować swoją bieżącą działalność do specyficznych uwarunkowań realizacji polityki ochrony środowiska zarówno na szczeblu krajowym, jak i zarządzania jednostkami gospodarczymi i samorządowymi. Biorąc zatem pod uwagę szeroko rozumiane czynności bankowe oraz ich podział na operacje aktywne i pasywne, można zidentyfikować określone ich rodzaje jako możliwe warianty uczestnictwa banków w działalności na rzecz ochrony środowiska. W zakresie operacji aktywnych bank może angażować się w ochronę środowiska przez uznanie ryzyka ekologicznego jako części ryzyka kredytowego w działalności bankowej, a także przez udzielanie kredytów.
Innowacyjne techniki redukcji zadłużenia zagranicznego
S. Pangsy-Kania
ABSTRAKT |
PDF
Kredyty zagraniczne mogą się przyczyniać do przyspieszenia wzrostu gospodarczego danego kraju. Jednakże nierespektowanie zasady, że wraz z sięganiem po zagraniczną pomoc kredytową powinny być tworzone w gospodarce zdolności produkcyjne umożliwiające opłacalny eksport (niezbędny do zapewnienia obsługi zaciągniętych wcześniej długów zagranicznych), przyczynić się może do problemów związanych z płynnością finansową, a nawet kryzysu zadłużeniowego. W takiej sytuacji niezbędne jest poszukiwanie sposobów wyjścia z impasu. Oprócz tradycyjnych metod rozwiązywania problemu zadłużeniowego istnieją także, dzięki innowacyjności rynku finansowego, nowe techniki redukcji zagranicznych długów. Z punktu widzenia oddziaływania kredytów zagranicznych na gospodarkę danego kraju można wyróżnić dwa etapy. W pierwszym etapie kredyty uzyskane za granicą znajdują zastosowanie w gospodarce przez dodatkowy import. Korzystna sytuacja występuje w przypadku przeznaczenia dużej części środków z importu na inwestycje lub poprawę zaopatrzenia produkcyjnego, co w efekcie prowadzi do przyspieszenia tempa wzrostu dochodu narodowego ponad wewnętrzne możliwości kraju. Drugi etap wiąże się z koniecznością spłaty zaciągniętych wcześniej kredytów wraz z oprocentowaniem, co stanowi obciążenie dla gospodarki. Jeśli kredyty zagraniczne nie zostały wykorzystane w sposób efektywny, gospodarka kraju napotyka trudności związane ze znalezieniem dostatecznej ilości środków na ich spłatę. Konieczność obsługi, powstałego na podstawie zaciągniętych za granicą kredytów, zadłużenia staje się barierą wzrostu gospodarczego. Sięganie po zewnętrzne .ródła finansowania w celu przyspieszenia wzrostu gospodarczego i modernizacji aparatu wytwórczego może się skończyć wystąpieniem napięć w bilansie płatniczym, które wpływają hamująco na możliwości rozwoju gospodarki. Realne jest w takiej sytuacji niebezpieczeństwo pułapki zadłużenia. Istotne jest, aby niemożność obsługi zadłużenia, czyli obsługa odsetek i rat kapitałowych (spłata rat kapitałowych ma znaczenie wtórne, podstawowym zadaniem zadłużonego kraju jest obsługa odsetek), nie podważyła zdolności do zadłużania się
Działalność przedsiębiorstw międzynarodowych a regionalna dyfuzja kapitału intelektualnego w Polsce: Czy specjalne strefy ekonomiczne zostały właściwie zlokalizowane?
A. Cieślik
ABSTRAKT |
PDF
W latach dziewięćdziesiątych Polska stała się obiektem rosnącego zainteresowania ze strony inwestorów zagranicznych, wyprzedzając pod względem wartości zainwestowanego kapitału pozostałe kraje Europy „rodkowo-Wschodniej 1 . Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) oznaczają nie tylko napływ kapitału, ale również transfer technologii, praktyk w dziedzinie zarządzania i marketingu oraz wielu innych czynników o charakterze niematerialnym określanych wspólnym mianem kapitału intelektualnego 2 . Działalności przedsiębiorstw międzynarodowych towarzyszyć może także dyfuzja wiedzy wśród firm i przedsiębiorców kraju goszczącego inwestorów zagranicznych. Z powyższych względów bezpośrednie inwestycje zagraniczne są często postrzegane jako katalizatory wzrostu gospodarczego. Rola przedsiębiorstw międzynarodowych jako nośnika wiedzy, chociaż obecna w literaturze przedmiotu od wielu lat, w dalszym ciągu pozostaje jednym z najbardziej intrygujących, a zarazem wciąż relatywnie mało zbadanych zagadnień. Dotychczasowe badania motywowane są przede wszystkim chęcią uzasadnienia preferencyjnego traktowania inwestorów zagranicznych przez rządy krajówgoszczących i koncentrują się głównie wokół prób wykrycia korzystnych efektów zewnętrznych związanych z obecnością inwestorów zagranicznych. Tymczasem innym ważnym zagadnieniem, któremu literatura przedmiotu nie poświęca dostatecznej uwagi, jest przestrzenny wymiar tych efektów. Jeżeli zasięg efektów zewnętrznych jest geograficznie ograniczony, to największe korzyści z tytułu obecności przedsiębiorstw międzynarodowych odnosić będą regiony, na których terenie zostaną zlokalizowane inwestycje zagraniczne.
Podstawy i problemy regulacji energetyki
A. Dobroczyńska, L. Juchniewicz
ABSTRAKT |
PDF
Ostatnia dekada dwudziestego wieku jest okresem szczególnie wzmożonej aktywności wielu państw, adresowanej do szeroko rozumianych sektorów monopoli naturalnych, w tym także do elektroenergetyki. Coraz częściej przybiera ona formę wyspecjalizowanej regulacji i zwykle jest podejmowana wtedy, gdy zawodzą mechanizmy rynkowe w równoważeniu popytu i podaży w sprawiedliwym, czyli ekonomicznie uzasadnionym rozkładaniu korzyści i nakładów (kosztów), gdy zachodzi konieczność szczególnej ochrony interesu publicznego, z reguły niepoddającego się rynkowej weryfikacji Korzenie takiego typu monopolu sięgają czasów odległych, narodziny sektora energetycznego i jego stopniowy rozwój były bowiem związane z ustanowieniem wyłączności po stronie podaży usług dotyczących dostaw paliw lub energii. Przy czym - warto pamiętać, iż początkowo dostawy te miały charakter towarowy (dziś zapewne posłużylibyśmy się terminem komercyjny), a dopiero z czasem, z uwagi na ogromne pożytki, a zarazem newralgiczność dla społeczeństwa i gospodarki, stały się dobrem publicznym. Dziś, jakby paradoksalnie to wyglądało, powracamy do korzeni. Wszędzie tam, gdzie dostawa energii wymagała stosownej infrastruktury technicznej (najczęściej w postaci sieci przesyłowych - stąd pochodzi termin: sektor sieciowy), rozwijano sieć w ramach jednego przedsiębiorstwa. Następnie aż do pełnego jej obciążenia możliwe było dowolne zwiększanie świadczeń przy nieznacznym tylko wzroście kosztów. „wiadomie, z uwagi na efekt skali, rezygnowano z konkurencji. Wydawało się przez wiele lat, iż ta praktyka ma obiektywny charakter, nie sposób jej uniknąć, a więc jest czymś zupełnie naturalnym, dlatego też była zabezpieczana prawnie (monopol prawny). Stąd też i określenie monopolu naturalnego. Zachodzi zatem pytanie, co i dlaczego uległo zmianie w podejściu do naturalnych monopoli i to zmianie tak diametralnej? Wydaje się, że zaważyła głównie coraz powszechniej postępująca potrzeba racjonalizacji ludzkich działań, wzmocniona dodatkowo niechęcią odbiorców paliw i energii do ponoszenia stale rosnących kosztów ich dostarczania, a także obawą, wręcz strachem przed powtórką lekcji tzw. szoku naftowego z początku lat siedemdziesiątych. Swój znaczący udział w tej zmianie miały katastroficzne prognozy o wyczerpywaniu się zasobów konwencjonalnych paliw oraz postrzeganie sektora energetycznego jako bariery wzrostu gospodarczego, czyli spowalnianie przez sektor energetyczny ekspansji gospodarczej będącej .ródłem powszechnego dobrobytu. Dla dokonania niezbędnych zmian konieczne stało się zaangażowanie w ten proces autorytetu i instytucji państwa. Do niedawna dwoma podstawowymi wyróżnikami funkcjonowania energetyki, a także innych usług infrastrukturalnych, były: monopolistyczny sposób organizacji zaopatrzenia w dobra i usługi tej sfery w połączeniu z publicznym nadzorem (w niektórych krajach europejskich - nadal to tak wygląda). Obecnie ten stan rzeczy ulega zmianie dzięki stosowaniu mechanizmów i narzędzi regulacji. Proces ten nabiera światowego wymiaru, a jego celem jest wprowadzenie do energetyki elementów konkurencji dla poprawy efektywności sektora i obniżki cen energii.
Model finansowania emerytur w systemie repartycyjnym
M. Ogonek
ABSTRAKT |
PDF
Ekonomiczne dyskusje na temat systemuemerytalnego zapoczątkował artykuł Samuelsona z roku 1958. Wcześniej jednak widoczny był wzrost popularności systemów emerytalnych opartych na umowie międzypokoleniowej. Szczególny ich rozwój obserwowano w Europie, a prekursoremtego nurtu, jeszcze w XIX wieku, był Bismarck, który wprowadził pierwszy taki system w Niemczech. Samuelson podjął próbę sformułowania ekonomicznej odpowiedzi na pytanie: jaka jest przyczyna popularności repartycyjnych systemów emerytalnych? Autor pokazuje, że stopa zwrotu całkowicie niekapitalizowanego, repartycyjnego systemu emerytalnego w równowadze jest równa tzw. realnej stopie wzrostu zagregowanych płac, tj. sumie stopy wzrostu populacji i stopy wzrostu produktywności. Teoretyczna analiza zakłada, że w gospodarce nie istnieje rynek kapitałowy. To założenie sprawiło, że systememerytalny oparty na umowie międzypokoleniowej został uznany przez autora za godny wprowadzenia. Ogromną wagę przywiązuje się do tego, by uczestniczenie w systemie było obligatoryjne. Diamond [1977] motywuje to tym, że bez takiego obowiązku znaczna część populacji mogłaby niedostatecznie zabezpieczyć się przed utratą dochodu w wieku emerytalnym. Wynika to z braku zapobiegliwości i racjonalności w podejmowaniu decyzji dotyczących oszczędzania. Z drugiej jednak strony obowiązkowa składka, będąca formą podatku od dochodu, zapewniając pewny dochód na starość, redukuje skłonność do oszczędzania [Feldstein, 1974]. Obecnie ekonomiści wprowadzają do modeli rynek kapitałowy, w którym krańcowy przychód z kapitału wynosi r > n + g. To prowadzi do wniosku, że dochód emerytalny powinien zostać rozszerzony o część pochodzącą z kapitałowego systemu emerytalnego, który jest obciążony niższymi kosztami niż repartycyjny, a zapewnia co najmniej takie samo świadczenie. Pomimo to w wielu państwach nadal utrzymuje się system repartycyjny. Można wymienić dwie zasadnicze przyczyny tego zjawiska. Po pierwsze, system nadal generuje nadwyżkę, która jest źródłem istotnych wpływów finansowych do budżetu państwa, a perspektywa zbliżającego się deficytu jest zbyt odległa. Po drugie, system już znajduje się w fazie deficytu, który jest względnie niski
Promocja polskiego eksportu
D. Zbytek
ABSTRAKT |
PDF
Od kilku lat notujemy znaczną nadwyżkę importu nad eksportem. Przyczyny są różne, ale dają się sprowadzić do dwóch podstawowych elementów: polityki gospodarczej (w tym kursowej, celnej, ograniczeń pozataryfowych itd.) oraz niskiej konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, także spowodowanej prowadzoną polityką gospodarczą, ale również i odziedziczonym niskim poziomem technicznym i - o czym wspomina się najrzadziej, a co jest bardzo istotne - niekonkurencyjną strukturą instytucji państwowych, samorządowych i społecznych. Uruchomienie rzeczywistego wzrostu polskiego eksportu jest przede wszystkim kwestią odmiennej polityki gospodarczej. Istotne jest także zastosowanie odpowiednich narzędzi, w postaci instytucji realizujących politykę rządu, na wzór systemu, jaki stosują z powodzeniem inne kraje OECD. System ten przyniósł szczególny sukces Japonii i krajom Azji Południowo-Wschodniej. Wszystkie kraje o rozwiniętej gospodarce rynkowej stosują różne mechanizmy wspierania krajowych producentów i usługodawców, aby wyrównać ich szanse w rywalizacji z zagranicznymi konkurentami korzystającymi ze wsparcia instytucji w rodzimych krajach. Konieczność odmiennej od dotychczasowej, polityki gospodarczej, a przede wszystkim zwiększenie udziału państwa w kreowaniu procesów gospodarczych nie jest dziś tylko postulatem wąskiej grupy ekonomistów, postawionych poza nawias środowiska przez większość o liberalnych poglądach, ale oczywistym truizmem, jeśli nie dla naukowców, to na pewno dla polityków, obawiających się wybuchu konfliktów społecznych na dużą skalę, ale także i dla większości polskiego społeczeństwa. Przyczyny leżą w stanie naszej gospodarki. Gospodarka naszego kraju wykazuje, szczególnie w ostatnich dwóch latach, szereg bardzo niepokojących objawów. Spada stopa przyrostu dochodu narodowego, wzrasta bezrobocie, narasta deficyt bilansu handlowego.
Edukacyjna uczta
P. Modzelewski
ABSTRAKT |
PDF
Podsumowanie seminarium pt.: —Wiedza menedżera XXI wiekul 29 marca 2001 r., w ramach Trylogii Menedżerskiej: Wiedza - Kondycja - Warsztat menedżera XXI wieku Wielu spośród studentów w przyszłym życiu zawodowym będzie pełniło kierownicze funkcje w różnego typu przedsiębiorstwach i organizacjach. Wiedza zdobyta podczas zajęć na Uniwersytecie jest niezbędną podstawą, która stanowi zarazem najważniejszą przewagę konkurencyjną absolwenta. Jednakże jest pewien rodzaj wiedzy, który pozwala efektywnie dysponować swoim czasem i życiem. Wiedzy łatwej i trudnej zarazem. Takiej, od której może zależeć sukces lub niepowodzenie człowieka lub organizacji. Właśnie takiemu rodzajowi wiedzy poświęcone było ogólnopolskie seminarium pt.: —Wiedza menedżera XXI wieku, które odbyło się 29 marca 2001 r. w teatrze —Romale i na które to seminarium zostali zaproszeni przez firmę Limes Centrum studenci z Koła Naukowego Strategii Gospodarczej Uniwersytetu Warszawskiego. Seminarium prowadził znany dziennikarz Maciej Orłoś, wytwarzając przyjemny klimat spotkania, nie szczędząc dowcipów na temat wizerunku menedżera. Wszyscy prelegenci, którzy brali udział w spotkaniu, należą do polskiej i światowej ekstraklasy w swoich specjalnościach.